gochaha gochaha
104
BLOG

Ordynacja mieszana to ściema

gochaha gochaha Polityka Obserwuj notkę 0

Ordynacja tzw. mieszana pozostawia władzę w rękach partii. Różni się od obecnej tym jedynie, że jest jeszcze bardziej skomplikowana i mniej zrozumiała dla przeciętnego Kowalskiego. Ordynacja tzw. mieszana nie jest kompromisem między obecną tzw. proporcjonalną (która niewiele ma wspólnego ze sprawiedliwością) a większościową JOW. Jest hołdem złożonym odwiecznej w Polsce „przewodniej roli” partii – jednej lub kilku.

Podstawowa różnica między funkcjonującymi w Polsce i w Niemczech przepisami wyborczymi a postulatem ruchu JOW polega na sposobie tworzenia list wyborczych. Obecnie kandydatów na posłów wybiera nam szefostwo partii lub wielkiego ogólnopolskiego komitetu, w JOW każdy może kandydować. Proszę zwrócić uwagę, jak wielką władzę mają partie, do których należy zaledwie 0,01% społeczeństwa. Ak doskonałymi środkami dysponują, obiecując nam „zieloną wyspę”, czy „500 zł na dziecko” - mają media oraz wykształcone przez pokolenia partyjne i dualistyczne myślenie narodu.

Stworzenie w ramach ordynacji „mieszanej” okręgów jednomandatowych niczego nie zmienia w zakresie odpowiedzialności posłów i układów politycznych, ponieważ kandydatów w dalszym ciągu wybiera się z list partyjnych. Wariant mieszany nie odbiera partiom władzy. Jego zadaniem jest jedynie posłużenie się określeniem JOW dla zdyskredytowania go i nadania pozorów wolności wyboru. Podobnie jak same wybory pozorują demokrację.
I na zachowaniu tego status quo zależy partiom. Z lewa, z prawa i ze środka. Wszystkim.

Kiedy Polacy zrozumieją, że obecna ordynacja odbiera im bierne prawo wyborcze, a z czynnego czyni kabaret?


 

gochaha
O mnie gochaha

To nie ty wybierasz pisanie. To ono wybiera ciebie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka